Mazurek różany

Śliczny, różowy mazurek. Dość specyficzny w smaku, zwłaszcza dla osób, które wcześniej nie stykały się z konfiturą czy wodą różaną. Nam bardzo posmakował, Sonia zachwycała się jego kolorem, zdecydowanie wybijał się (zwłaszcza wizualnie) pośród wypieków na wielkanocnym stole w zeszłym roku. W tym roku na pewno go powtórzę, choć na pewno nie obejdzie się bez ukochanego mazurka pozostałej części rodziny, którego także gorąco Wam polecam. Przepis pochodzi z zeszłorocznego numeru magazynu KukBuk.

1

Zimne masło kroimy w kostkę, dodajemy przesianą mąkę, cukier puder i jajko, szybko zagniatamy ciasto, formujemy z niego kulę i zawijamy w folię aluminiową, chłodzimy w lodówce minimum 30 minut.

2

Gdy ciasto się schłodzi, wylepiamy nim szybko formę do tarty i nakłuwamy widelcem, wkładamy do piekarnika rozgrzanego do 190 stopni i ustawiamy czas na 10 minut, następnie zmniejszamy temperaturę do 175 stopni i pieczemy jeszcze około 15 minut aż ciasto nabierze złotego koloru.

3

Gdy spód się chłodzi przygotowujemy krem – w miseczce ustawionej na garnku z gotującą się wodą umieszczamy białą czekoladę i śmietankę, podgrzewamy aż czekolada się rozpuści.

4

Do osobnej miseczki odkładamy dwie łyżki rozpuszczonej czekolady, dodajemy wodę różaną i sok z buraka, całość mieszamy i łączymy z pozostałą czekoladą.

5

Upieczony spód mazurka smarujemy konfiturą różaną, a następnie wylewamy na niego masę czekoladową, posypujemy migdałami i odstawiamy w chłodne miejsce na 2-3 godziny aby całość stężała.