Sernik z toffi (bez pieczenia)
Jak wiecie uwielbiam serniki, ten dzisiejszy jest wyjątkowy z dwóch powodów: nie wymaga pieczenia i nie da się go popsuć 🙂 Owszem musimy go dość mocno schłodzić przed podaniem, jednak odpada nam czas pieczenia i studzenia. Jedyne o czym trzeba pamiętać, to aby wszystkie składniki miały temperaturę pokojową. Ja mój sernik podałam z domowym sosem karmelowym, choć i bez tego dodatku nie brak mu słodyczy. Z przepisu Marthy Stewart.
Składniki na tortownicę 23 cm
~ 150 g rozpuszczonego masła
~ 2 łyżki cukru
~ 500 g twarogu sernikowego
~ 300 ml słodzonego mleka skondensowanego
~ 60 ml soku z cytryny
~ 1 łyżka ekstraktu z wanilii
1
Zaczynamy od przygotowania spodu – w blenderze rozdrabniamy ciastka na piasek, dodajemy cukier i roztopione masło, mieszamy aż wszystkie składniki się połączą.
2
Ciasteczkową mieszanką wylepiamy dokładnie spód i brzegi tortownicy o średnicy 22 cm, mocno dociskając łyżką. Wkładamy całość do zamrażalnika na co najmniej 10 minut.
3
Gdy spód się chłodzi przygotowujemy nadzienie – za pomocą miksera ustawionego na średnie obroty ubijamy twaróg aż będzie gładki, dodajemy mleko skondensowane i nadal ubijamy, na koniec wlewamy sok z cytryny i ekstrakt waniliowy.
4
Masę serową wykładamy na schłodzony spód ciasteczkowy, wyrównujemy i chłodzimy w lodówce około 4 godziny, po tym czasie ściągamy obręcz tortownicy i kroimy sernik.