Sałatka z bundzem, malinami i szpinakiem
W Krakowie od końca czerwca, co sobotę odbywa się Targ Pietruszkowy, na którym można kupić mnóstwo wspaniałości wprost od rolników i producentów eko żywności. Jako fanka serów wszelakich z radością powitałam stoisko z tradycyjnymi serami owczymi, miałam ambitny plan wykorzystać je w kuchni, ale większość oscypków została pochłonięta zanim wróciliśmy do domu, a ledwo uratowaną resztkę bundzu wykorzystałam do przepysznej sałatki. Jest w niej cała kwintesencja lata, wygląda po prostu rewelacyjnie, a smakuje jeszcze lepiej. Jeśli zdobycie bundzu będzie dla Was problemem, można zamiast niego użyć pleśniowego sera koziego i też będzie smakowicie.
Składniki na 2 porcje:
~ 200 gramów bundzu (łagodny ser owczy)
~ dwie garście listków młodego szpinaku
~ dwie garście rukoli
~ 150 gramów świeżych malin
~ garść orzechów nerkowca
~ crema di balsamico malinowe lub malinowy ocet winny
1
Bundz rwiemy na kawałki, szpinak i rukolę myjemy i oczyszczamy.
2
Na suchej, rozgrzanej patelni prażymy nerkowce, aż lekko się zrumienią.
3
Na talerzu układamy: rukolę, szpinak, bundz i podprażone orzechy, delikatnie mieszamy.
4
Całość posypujemy świeżymi malinami, skrapiamy balsamico i natychmiast podajemy.