Krem z dyni na mleku kokosowym

Dynie oprócz tego, że świetnie wyglądają, doskonale się przechowują, stąd nawet w środku zimy można cieszyć się zdrową zupą dyniową, której kolor przywodzi na myśl letnie słońce. A jeśli do zupy dyniowej dodacie trochę orientalnych przypraw, przeniesiecie się do kraju w którym słońce o tej porze roku jest na porządku dziennym, mi osobiście bardzo przypomina ona zupy, którymi zajadałam się w Malezji i Tajlandii – gęste, pożywne, wyraziste. Orientalna zupa z dyni to pomysł na szybki i niebanalny obiad, jeśli klasyka z pomarańczą i imbirem już wam się przejadła, to ta orientalna wersja mile was zaskoczy. Inspiracja przepisem Marty z bloga Jadłonomia, choć u mnie juz nie wegańska, niezmiennie jednak pyszna, zdecydowanie moja faworytka – w tym sezonie jesienno-zimowym jedzona już niezliczoną ilość razy!

1

Dynię (razem ze skórą) kroimy na mniejsze kawałki, wkładamy do piekarnika, polewamy oliwą i pieczemy około godziny aż zmięknie w 190 stopniach.

2

Po ostygnięciu dynię obieramy, kroimy na mniejsze kawałki i miksujemy na gładkie puree.

3

Na rozgrzany olej kokosowy wrzucamy posiekaną w kostkę cebulę,pokrojony czosnek, imbir i kawałek papryczki chili oraz liście kafiru całość podsmażamy na oliwie około 5 minut aż warzywa zmiękną, dodajemy mleko kokosowe i koncentrat pomidorowy, gotujemy na wolnym ogniu 20 minut. Na koniec odcedzamy przez sitko, do uzyskanego wywaru dodajemy puree dyniowe.

4

Jeśli zupa jest zbyt gęsta możemy ją rozcieńczyć dodając np.: śmietankę lub wodę, aż do uzyskania pożądanej konsystencji. Na koniec całość przyprawiamy sokiem z cytryny/limonki i sosem sojowym.

5

Na suchą, mocno rozgrzaną patelnię wrzucamy pestki dyni i prażymy około 2-3 minuty, odkładamy do miseczki. Nalewamy zupę do miseczek, dekorujemy pestkami dyni i od razu podajemy.