Cytrynowa baba drożdżowa z polewą jogurtową
Cudownie pachnącą cytryną z dużą ilością rodzynek, wilgotną i puszystą najlepszą na świecie babkę drożdżową robiła co roku na Wielkanoc moja nieżyjąca już Babcia. Pochłaniałam ją bez opamiętania, popijając gorącą herbatą. Nie zdążyłam poprosić jej o przepis, pewnie powiedziałaby po prostu „Dziecko bierzesz mąki parę garści, żółtka, drożdże i mleko nie za gorące, zagniatasz, czekasz aż wyrośnie i…”. Od lat próbuje odtworzyć ten smak i doprawdy nie wiem jaki sekretny składnik sprawiał, że babki Babci były tak pyszne, może to po prostu serce, które wkładała w przygotowanie smakołyków dla wnuków dodawało tego cudownego smaku. Dzisiejsza babka jest bliska ideału – puszysta, delikatna, pachnąca cytryną. Prawie jak u Babci…
Składniki na formę z kominem 1,5 litra:
Ciasto:
~ 500 g mąki pszennej
~ 120 g cukru
~ 30 g świeżych drożdży lub 15 g suszonych
~ 125 ml ciepłego mleka
~ 2 jajka (rozmiar L)
~ 2 żółtka (rozmiar L)
~ 100 g rozpuszczonego masła
~ pół łyżeczki soli
~ sok wyciśnięty z 1 cytryny
~ skórka otarta z cytryny
~ 1/2 szklanki rodzynek
~ 1/2 szklanki rumu do moczenia rodzynek (opcjonalnie)
Polewa:
~ 50 g białej czekolady
~ 3 łyżki jogurtu naturalnego
1
Godzinę przed pieczeniem ciasta zalewamy rodzynki rumem. Jeśli używamy świeżych drożdży na początek przygotowujemy rozczyn – drożdże kruszymy, zasypujemy łyżką cukru, zalewamy 3 łyżkami ciepłego mleka i dokładnie mieszamy. Zostawiamy w ciepłym miejscu aby drożdże zaczęły pracować.
2
Na stolnicę przesiewamy mąkę, dodajemy do niej rozczyn lub drożdże w proszku oraz jajka, żółtka, sól, cukier i mleko oraz rozpuszczone, przestudzone masło i sok z cytryny. Zagniatamy gładkie ciasto, w razie potrzeby podsypując niewielką ilością mąki. Na końcu dodajemy odsączone rodzynki i skórkę z cytryny. Ciasto jest dość luźne, polecałabym całą operację przeprowadzić za pomocą miksera (końcówki z hakiem) lub maszyny do chleba (tutaj wrzucamy najpierw składki mokre, potem suche a na końcu dodajemy drożdże i ustawiamy program DOUGH trwający zwykle około 1,5 godziny, rodzynki dosypujemy po sygnale dźwiękowym).
3
Tak przygotowane ciasto przekładamy do naczynia, przykrywamy ściereczką i zostawiamy na około 60-70 minut w ciepłym miejscu aby podwoiło objętość.Następnie lekko zagniatamy i wykładamy do formy na babkę z kominem (u mnie silikonowa o pojemności 1,5 litra) na około 30 minut aby lekko podrosło.
4
Ciasto wstawiamy do nagrzanego do 180 stopni piekarnika i pieczemy około 30-35 minut aż nabierze złotobrązowego koloru, wyciągamy z formy i studzimy na kratce.
4
Przygotowujemy polewę – czekoladę łamiemy na kawałki, umieszczamy w miseczce i rozpuszczamy w kąpieli wodnej, gdy czekolada jest płynna dodajemy trzy łyżki jogurtu, mieszamy, odstawiamy aby lekko przestygła i zgęstniała. Polewamy przestudzoną babkę.
