Kluski na parze

Dziś podróż sentymentalna i wspomnienie z dzieciństwa, kluski na parze, które przygotowywała dla nas moja Babcia. Garnek z parującą wodą, obwiązany gazą i pachnące, świeże, nadziane jagodami, polane śmietaną okrągłe kluski, które nazywa się też bułkami, pampuchami czy parowańcami – wracam czasem myślami do tych beztroskich wakacyjnych dni i wspomnienie to wywołuje błogi uśmiech na mojej twarzy. Ostatnio postanowiłam przygotować taki słodki obiad dla mojej córki i okazało się, że nie tylko dzieci uwielbiają takie dania 😉 Wiem, że w niektórych regionach Polski spożywa się je jako wytrawny dodatek do gulaszu, dla mnie jednak wersja na słodko, chyba z racji sentymentu, przebija wszystko.

1

Przygotowanie klusek zaczynamy od wyrobienia ciasta drożdżowego: do ciepłego mleka dodajemy cukier, pokruszone drożdże i łyżkę mąki, całość dokładnie mieszamy i odstawiamy na 15 minut w ciepłe miejsce aby drożdże zaczeły pracować.

2

Przesiewamy mąkę, dodajemy do niej ogrzane do temperatury pokojowej żółtko, roztopione, lekko przestudzone masło, sól i przygotowany wcześniej zaczyn, zagniatamy jednolite, elastyczne ciasto i wyrabiamy około 10 minut. Ciasto odkładamy do naczynia i przykrywamy ściereczką, zostawiamy w ciepłym miejscu na około godzinę aby podwoiło objętość.

3

Wyrośnięte ciasto drożdżowe delikatnie zagniatamy i rozciągamy, dzielimy na 6 części za pomocą szklanki i formujemy kluski w kształcie kulek.

4

Tak przygotowane kluski gotujemy na parze około 10-12 minut. Jeśli nie mamy urządzenia do gotowania na parze możemy użyć garnka z gotującą się wodą, kluski ułożyć na przymocowanej do niego gazie i przykryć szklaną lub aluminiową miską.

5

W międzyczasie przygotowujemy sos malinowy – rozmrożone lub świeże maliny miksujemy z jogurtem naturalnym i miodem, sosem polewamy gotowe kluski.