Tarta z rabarbarem i bezą

Gdy w warzywniaku, w którym zwykle robię zakupy ujrzałam rabarbar nie posiadała się ze szczęścia, że to już, że to ten czas kiedy to kwaśne warzywo, zagości na moim stole. Wspomnienie dzieciństwa, gdy razem z bratem z upodobaniem rozgryzaliśmy długie łodygi krzywiąc się przy tym by za chwilę biec do babci po cukier, który przełamywał kwaśny smak. Mama gotowała z niego kompot, który doskonale gasił pragnienie po szaleństwach w pierwszych naprawdę gorących promieniach słońca, czasami przygotowywała ciasto z kruszonką, i w nim rabarbar stawał się, odmiennym od słodkich truskawek, kwaśnym akcentem. A dziś moja córka z upodobaniem zajada się tartą, której ja po raz pierwszy spróbowałam kilka lat temu w małej angielskiej kafejce i z miejsca postanowiłam, że powtórzę ten wyrób, gdy tylko powrócę do domu. Jednak okazało się, że nadzienie mojej tarty ma zielonobrązowy kolor, gdy tymczasem pamiętałam czerwień pięknie kontrastującą z białą bezą. Podbarwiłam zatem nadzienie za pomocą kilku truskawek i dzięki temu moje poczucie estetyki cierpiało mniej. Jak się okazało, w Polsce najbardziej popularne odmiana rabarbaru to Hosera i Karpow Lipskiego charakteryzująca się zielonym lub jasnoróżowym miąższem, odmiana wiśniowa i malinowa z ciemnym miąższem, występuje dużo rzadziej – ot cała tajemnica 🙂

Składniki na formę o średnicy 27 cm:

Na ciasto:

~ 1,2 szklanki mąki (u mnie krupczatka)

~ 100 gramów zimnego masła

~ 2 żółtka

~ skórka otarta z jednej małej lub połówki dużej pomarańczy

~ dwie łyżki cukru pudru

Na nadzienie:

~ 500 gramów oczyszczonego rabarbaru

~ sok wyciśnięty z jednej małej lub połówki dużej pomarańczy

~ 2 łyżki cukru pudru

Na bezę:

~ 2 białka

~ pół szklanki cukru kryształu.

1

Na początek przygotowujemy ciasto – z pomarańczy, za pomocą zestera ścieramy skórkę. Na stolnicę wykładamy posiekane masło, mąkę, skórkę pomarańczową, cukier puder a na koniec dodajemy żółtka i szybko zagniatamy ciasto, formując z niego kulę, którą następnie zawijamy w folię aluminiową i wkładamy do lodówki na około pół godziny.

2

Gdy ciasto się chłodzi przygotowujemy nadzienie – pokrojony na małe kawałki rabarbar umieszczamy w garnku, zalewamy sokiem wyciśniętym z połówki pomarańczy. Jeśli chcemy aby nadzienie miało intensywny czerwony kolor możemy dodać kilka malin lub truskawek.

3

Całość podgrzewamy na średnim ogniu około 10 minut aż rabarbar zacznie się rozpadać, po tym czasie dodajemy dwie łyżki cukru pudru, przykrywamy naczynie i dalej podgrzewamy do uzyskania gęstej masy z kawałkami owoców, jeśli jest ona zbyt rzadka, w celu zagęszczenia dodajemy łyżkę mąki ziemniaczanej i energicznie mieszamy aby uniknąć grudek.

4

Wyjmujemy z lodówki schłodzone ciasto i szybko rozkładamy w formie za pomocą palców. Widelcem nakłuwamy powierzchnię i dociskamy brzegi. Całość przykrywamy papierem do pieczenia, obciążamy kulkami ceramicznymi, fasolą lub ryżem i wstawiamy do nagrzanego do 200 stopni piekarnika na około 10 minut. Po tym czasie zdejmujemy papier z obciążeniem, zmniejszamy temperaturę do 180 stopni i pieczemy jeszcze 5 minut do uzyskania złotego koloru.

5

W międzyczasie ubijamy białka na sztywno, uda się to doskonale, jeśli białka będą schłodzone – gdy są już ubite dosypujemy cukier kryształ i ponownie miksujemy, aby masa była sztywna, biała i błyszcząca.

6

Na podpieczony spód wykładamy gorącą masę rabarbarową a na wierzchu rozsmarowujemy ubite białka. Całość wstawiamy do piekarnika na 15-20 minut. Studzimy w piekarniku. Podajemy na ciepło lub zimno.

 

Tarta z rabarbarem i bezą