Tajska zupa z krewetkami i mlekiem kokosowym

Wpadłam w nałóg robienia azjatyckiego jedzenia chyba z tęsknoty za słońcem i wakacjami. Dzisiejsza zupa jest owocem zakupów poczynionych w ramach odwiedzenia sklepu z orientalną żywnością. Ups znowu to zrobiłam – chciałoby się powiedzieć. Ale dzięki temu w mojej kuchni znów zapachniało słońcem Tajlandii i tamtejszymi zupami – przepysznymi, przygotowywanymi „na poczekaniu”, urzekającymi smakiem i aromatem. Zaprosicie do siebie słońce?
Tajska zupa z krewetkami

Składniki na 4 porcje:

~ 1 litr esencjonalnego bulionu warzywnego lub drobiowego
~ 1 łodyga trawy cytrynowej (zmiażdżona)
~ 3 liście kafiru
~ 3 cm imbiru
~ 3 ząbki czosnku
~ 1 mała papryczka chili
~ 3 łyżki sosu rybnego
~ 3 łyżki masła orzechowego
~ 6-8 grzybów shitake
~ 200 g świeżych lub rozmrożonych krewetek
~ 1 szklanka mleka kokosowego
~ sok z połówki limonki
~ 3 łyżki posiekanej świeżej kolendry
~ 1 łyżeczka brązowego cukru
~ 6 pomidorków koktajlowych
~ 2 łyżki oleju kokosowego

1

Przygotowujemy warzywa – imbir i czosnek kroimy w cienkie plasterki, chili siekamy, grzyby dzielimy na połówki (suszone namaczamy wcześniej w ciepłej wodzie), pomidorki na ćwiartki. Na patelni rozgrzewamy olej kokosowy, dodajemy imbir, chili, czosnek i smażymy aż zaczną intensywnie pachnieć. Dodajemy masło orzechowe, mieszamy i odstawiamy z ognia.

2

Do gorącego bulionu dodajemy trawę cytrynową i gotujemy około 2 minut, następnie dorzucamy liście kafiru i grzyby, zmniejszamy płomień i gotujemy kolejne 2-3 minuty.

3

Dorzucamy krewetki, gotujemy kolejne 5 minut, na koniec dodajemy jeszcze mleko kokosowe, sos rybny, sok z limonki i całość mieszamy, podgrzewamy aż zacznie lekko bulgotać, na koniec dodajemy podsmażone z masłem orzechowym czosnek, imbir i chili.

4

Próbujemy zupę i doprawiamy sosem rybnym jeśli jest mało słona, lub chili jeśli wydaje się za mało ostra, choć dla mnie papryczka chili daje sporo ostrości. Jeśli zupa wydaje Wam się z kolei zbyt słona wciśnijcie więcej soku z limonki. Aby była bardziej kremowa możecie też dodać więcej mleka kokosowego – zgodnie z Waszymi upodobaniami smakowymi. Podajemy gorącą posypaną świeżą kolendrą.

tajska zupa z krewetkami