Bułki tygrysie (Dutch crunch rolls)

Chleb i bułki piekę w domu, nie odwiedzam zatem piekarni, ale była taka, w której zdarzyło mi się bywać dość często. Niedaleko mojej firmy, zlokalizowana w niewielkiej szczelinie, między kamienicami Nowej Huty. Gdy tylko zaświeciło słońce, chodziliśmy tam całą ekipą na lody, właściwie to mało kto nie chodził… To właśnie tam zobaczyłam coś, co nazywało się chleb tygrysi. Zaczęłam dopytywać ekspedientkę co to za cudo, jednak nie potrafiła mi powiedzieć nic więcej, ponad to, że to chleb pszenny na mleku z taką ładną skórką. Dawno już nie ma naszej piekarni z lodami, a ja natomiast całkiem niedawno przypomniałam sobie o chlebie w cętki, poszperałam trochę i okazało się, że to holenderskie pieczywo, popularne również w USA. Zamiast chleba, postanowiłam jednak upiec bułki (z tej strony) – Sonia była zachwycona, myślę, że i Wam posmakują, choć moja córka stwierdziła, że to nie żaden tygrys a żyrafa jest… 😉

dutch crunch rolls

Składniki na 12 bułeczek:

* Szklanka = 250ml

Na ciasto:
~ 1,5 szklanki (375 ml) mleka
~ 2 łyżki masła
~ 3,5 – 4 szklanek mąki pszennej
~ 1 łyżka świeżych drożdży
~ 1 łyżka cukru
~ 1 łyżka soli

Na „tygrysią skórkę”:

~ 3/4-1 szklanki mąki ryżowej*
~ 1 łyżka suchych drożdży
~ 0.5 szklanki ciepłej wody
~ 1 łyżka cukru
~ 1 łyżka oleju
~ duża szczypta soli

1

Do rozpuszczonego masła dodajemy ciepłe (ale nie gorące!) mleko. Do miski przesiewamy 3.5 szklanki mąki, mieszamy z drożdżami, cukrem i solą, dodajemy mleko z masłem, ciągle mieszając.

2

Ciasto wykładamy na stolnicę (będzie dość klejące) i wyrabiamy podsypując stopniowo pozostałą mąką (max. 0.5 szklanki) do momentu uzyskania elastycznego i gładkiego ciasta.

3

Ciasto formujemy w kulę, umieszczamy w misce, nakrywamy ściereczką i odstawiamy w ciepłe miejsce do wyrośnięcia i podwojenia objętości na około 1.5-2 godziny.

Tę część pracy może za nas wykonać także maszyna do chleba – dodajemy składniki w następującej kolejności: płynne, sypkie, na końcu drożdże i nastawiamy program „wyrastanie” (u mnie DOUGH) trwający zwykle około 1.5 godziny.

4

Ciasto dzielimy na 12 równych części i formujemy z niego bułeczki, układamy zachowując odstęp na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia i zostawiamy do napuszenia na około 30 minut.

5

Gdy bułeczki wyrastają przygotowujemy mieszankę na tygrysią skórkę. Mieszamy w miseczce drożdże, ciepłą wodę, sól, olej, cukier i 3/4 szklanki mąki ryżowej, powinniśmy uzyskać gęstą masę, która opada porcjami z podniesionej łyżki. Jeśli masa jest zbyt rzadka, należy dodać do niej więcej mąki (max. 1/4 szklanki). Całość odstawiamy na 15 minut.

6

W międzyczasie rozgrzewamy piekarnik do 220 stopni, tuż przed włożeniem do piekarnika smarujemy delikatnie bułki masą ryżową, pieczemy około 15-17 minut, aż nabiorą złotego koloru a skórka popęka w charakterystyczny sposób.

* sprawdziłam też z kukurydzianą i są równie dobre

bułki tygrysie

tiger bread