Budyń z kalafiora (post dr Dąbrowskiej)

Jak wiecie z Facebooka i Instagrama w czasie postu weszłam w dość zażyłą relację z kalafiorem – po latach niejedzenia powróciłam do niego z wielką radością, okazało się, że jego delikatny smak idealnie sprawdza się zarówno na słodko, jak i na słono. Służył mi za bazę sosu w curry, podstawę majonezu czy bazę kalafiornicy. Okazało się, że będzie też idealnym budyniem – doprawiony stewią, cynamonem i kardamonem, posypany odrobiną granatu stał się czymś w rodzaju musu i smakował doskonale na ciepło i zimno. W fazie wychodzenia można do niego zamiast wody dodać mleko kokosowe i podprażone wiórki, myślę, że w takim wydaniu będzie już hitem absolutnym. Budyń bez laktozy, jajek i glutenu – najlepiej!

Wszystkie przepisy na postne dania będą się sukcesywnie pojawiać pod tym linkiem.

 

Składniki na 1 porcję:

~ 4 różyczki kalafiora
~ 1/4 łyżeczki cynamonu
~ 1/4 łyżeczki kardamonu
~ kilka listków stewii (opcjonalnie)
~ pestki granatu lub kawałek jabłka do podania

1

Kalafiora ugotować – musi być naprawdę miękki. Następnie lekko przestudzić. Zblendować na gładko z pozostałymi składnikami, w razie potrzeby doprawić do smaku. Jeśli budyń będzie zbyt gęsty rozrzedzić wodą i wymieszać.

2

Podawać z granatem lub jabłkiem podprażonym z imbirem – idealny na ciepło i na zimno.