Tajskie curry z dynią (post dr Dąbrowskiej)

Wegańskie i przy okazji postne tajskie curry z dyni urzeka niczym azjatyckie słońce – doskonale rozgrzewa, a sam kolor napawa optymizmem. Sos przygotowany z warzyw idealnie komponuje się z dynią, gdyby dodać tu jeszcze odrobinę mleka kokosowego byłoby niebo, ale i tak jest świetnie biorąc pod uwagę jak ograniczony zakres warzyw mamy. Jeśli lubicie na koniec możecie do niego dodać jeszcze liście szpinaku jak to robię w tym curry – też będzie fantastycznie. Dużo słonka Kochani!

Wszystkie przepisy na postne dania będą się sukcesywnie pojawiać pod tym linkiem.

 

Składniki:

Na sos:
~ 4 różyczki kalafiora
~ 1 średnia marchewka
~ 1/2 małej pietruszki
~ kawałek selera korzeniowego
~ 1 pomidor lub 100 ml passaty
Na curry:
~ 2 cebulki dymki lub szalotki
~ 400 g dyni piżmowej lub hokkaido
~ kawałek papryczki chili
~ kawałek imbiru
~ 2 ząbki czosnku
~ 3 liście kafiru (opcjonalnie ale mocno polecam)
~ curry, kumin
~ świeżo zmielony czarny pieprz
~ świeża kolendra i sok z limonki do podania

1

Na początek przygotowujemy sos: marchewkę, pietruszkę, kalafiora i seler dokładnie myjemy, zalewamy wodą i gotujemy do miękkości – najdłużej gotuje się marchewka. Studzimy, obieramy, razem z pomidorem lub passatą, doprawiamy curry i pieprzem i blendujemy na gładki sos, jeśli jest za gęsty rozrzedzamy do wodą mineralną.

2

Cebulę drobno siekamy, dynię kroimy w kostkę (hokkaido nie trzeba obierać ze skórki). Papryczkę chili, imbir i czosnek kroimy na plasterki i razem z liśćmi kafiru dusimy na kilku łyżkach wody, aż zacznie intensywnie pachnieć, wtedy dodajemy dynię i cebulę, przykrywamy patelnię i dusimy aż dynia lekko zmięknie ale wciąż pozostanie chrupka – około 15-20 minut, na koniec kosztujemy i przyprawiamy do smaku solą, pieprzem, kuminem i curry, polewamy sokiem z limonki, posypujemy kolendrą i podajemy.