Zupa krem z zielonych szparagów

Klasyka gatunku – krem z zielonych szparagów, idealny na rozpoczęcie sezonu szparagowego, który trwa zdecydowanie za krótko. Ale już są – radują moje oczy i podniebienie swoją zielonością i delikatnym smakiem. Zastanawialiście się kiedyś dlaczego w restauracjach podczas sezonu szparagowego w menu zawsze pojawia się taka zupa? Bo to doskonały sposób na wykorzystanie szparagowych obierków, nic się nie marnuje a smak po prostu doskonały. Zupa bez śmietanki jest w pełni roślinna, więc idealnie sprawdzi się jeśli wśród waszych przyjaciół macie wegan – wierzcie mi będą zachwyceni! A tak czy inaczej zróbcie zupę, zanim szparagi staną się wspomnieniem a jeśli zamiast zielonych wolicie białe, zróbcie zupę w drugiej wersji!

1

Szparagi dokładnie myjemy, odłamujemy zdrewniałe końcówki, obieramy ze skórki za pomocą obieraczki. Zarówno obierki, jak i końcówki szparagów zalewamy wodą (800 ml) dodajemy pół łyżeczki soli i szczyptę cukru gotujemy 30 minut aby uzyskać wywar, który posłuży za podstawę zupy.

2

Na patelni rozgrzewamy 3 łyżki oliwy, wrzucamy pokrojone w kostkę ziemniaki, posiekanego pora oraz pokrojoną w piórka cebulę smażymy 5 minut od czasu do czasu mieszając aż nabiorą złotego koloru, następnie wrzucamy, obrane wcześniej i pokrojone na mniejsze kawałki szparagi (kilka główek zostawiamy do dekoracji), smażymy na średnim ogniu kolejne 3-4 minuty, odstawiamy.

3

Wywar ze szparagowych obierków przecedzamy przez sitko, a następnie dodajemy do niego zawartość patelni oraz, jeśli używamy, zielony groszek, całość gotujemy około 20 minut na wolnym ogniu.

4

Zupę miksujemy na gładki krem, opcjonalnie dodajemy śmietankę kremówkę i ponownie doprowadzamy do wrzenia.

5

Doprawiamy obficie gałką, solą i pieprzem, jeśli zupa jest za gęsta możemy ją rozrzedzić śmietanką lub wodą. Krem ze szparagów możemy podawać na ciepło, z kilkoma kroplami oleju lnianego i kleksem śmietanki, doprawiony świeżo zmielonym czarnym pieprzem lub mocno schłodzony.