Muffiny czekoladowe z olejem rzepakowym i orzeszkami ziemnymi
Muffinki to takie wdzięczne słodycze, które idealnie nadają się na słodkie prezenty dla ukochanych osób – przygotowuje się je tak szybko, jak szybko znikają z talerza, źródło radości dla małych i dużych. Dzisiejsze muffinki to połączenie czekolady i solonych orzeszków oraz masła orzechowego – ostatnio moje córki szaleją za tym połączeniem. Gotując i piekąc warto zastosować triki, które pozwolą nam zadbać o dobre samopoczucie. Jak ognia unikam wysokoprzetworzonej żywności a jeśli czasem jem słodycze, to głównie domowe, Wam też polecam cukier biały zamienić na brązowy, czekoladę mleczną na gorzką o wysokiej zawartości kakao, śmietanę na jogurt a masło na olej. Czy wiecie, że olej rzepakowy jest naturalnym źródłem kwasów omega-3 i dlatego pomaga dbać o zdrowie najbliższych? Jako zwolenniczka produktów lokalnych i regionalnych gorąco Was zachęcam aby i w Waszej kuchni zagościł na stałe.
Składniki na 12 muffinek:
Składniki suche:
~ 2 szklanki mąki
~ 1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
~ 3/4 szklanki brązowego cukru
~ 1/2 szklanki ciemnego kakao
~ pół tabliczki (50 g) ciemnej czekolady dobrej jakości
Składniki mokre:
~ 1 jajko
~ 1/2 szklanki mleka
~ 1 szklanka jogurtu naturalnego lub maślanki
~ 1/2 szklanki oleju rzepakowego
Nadzienie i dekoracja:
~ 150 g masła orzechowego
~ 30 g solonych orzeszków ziemnych
1
W jednym naczyniu mieszamy składniki suche: mąkę z proszkiem, cukier, kakao i pokrojoną na drobne kawałki czekoladę.
2
W drugim naczyniu mieszamy składniki mokre: jajko, mleko, jogurt i olej.
3
Wymieszane składniki suche wsypujemy do składników mokrych, całość łączymy za pomocą rózgi aby otrzymać grudkowate ciasto.
4
Rozkładamy po łyżce masy w 12 papilotkach, następnie na masie kładziemy po łyżeczce masła orzechowego, następnie rozkładamy równomiernie pozostałą masę. Na koniec muffinki posypujemy posiekanymi orzechami ziemnymi.
5
Pieczemy 20 minut w temperaturze 200 stopni Celsjusza przy grzaniu góra-dół. Po upieczeniu pozostawiamy w foremce do przestudzenia.