Mule duszone w pomidorach

Uwielbiam owoce morza, no może poza ostrygami, które jakoś nie przechodzą mi przez gardło. Wprawdzie dostęp do nich w Polsce jest mocno ograniczony, choć czasem można kupić dobrej jakości nawet na południu Polski. Jednak trzeba przyznać jedno – owoce morza nigdy nie smakują tak dobrze, jak podczas wakacji. Barcelona, Toskania, francuskie wybrzeże, grecka Kreta czy maleńka wysepka Koh Lipe na Morzu Andamańskim – to właśnie w tych miejscach owoce morza odkryły przede mną głębie smaku, to tam dowiedziałam się jak cudownie smakują świeże krewetki, to tam pokochałam mule i ośmiornice, choć najlepsze kalmary zjadłam jednak w Krakowie pewnego czerwcowego wieczoru 3 lata temu 😉 Mam dla Was dziś zatem przepis, łączący smaki i zapachy wakacji w cudowne danie z użyciem pomidorów dojrzewających w polskim słońcu – kwintesencja lata na jednym półmisku i jeszcze parę fotek – wspomnień z podróży. Big love!!!

1

Mule przebieramy – zostawiamy zamknięte, otwarte wyrzucamy. Jeśli muszla jest lekko otwarta stukamy nią w kant stołu lub brzeg garnka, jeśli się nie zamknie, znaczy to, że należy ją wyrzucić, jeśli się zamyka, możemy jej użyć. Mule myjemy pod bieżącą wodą, usuwamy za pomocą szczoteczki piasek i inne zabrudzenia, uwaga nie moczymy muli w wodzie, bo się pootwierają.

2

W dużym szerokim rondlu lub na patelni z przykrywką na średnim ogniu rozgrzewamy oliwę i masło, wrzucamy drobno posiekaną cebulę i smażymy aż stanie się szklista, dodajemy czosnek i chili smażymy około 1 minutę, aż zacznie pachnieć. Obrane ze skóry i pozbawione gniazd nasiennych pomidory kroimy w kostkę, dorzucamy na patelnię i smażymy całość 3-4 minuty. Na koniec dolewamy białe wino i redukujemy płyn o mniej więcej połowę.

3

Dodajemy mule, przykrywamy naczynie pokrywką i dusimy całość około 3-4 minuty (nie za długo aby małże nie stały się twarde i gumowate), w międzyczasie potrząsając patelnią – muszle powinny się pootwierać. Całość posypujemy pietruszką, polewamy sokiem z cytryny, jeszcze raz potrząsamy patelnią i ściągamy z ognia. Usuwamy muszle, które pozostały zamknięte, pozostałe mule wraz z sosem przekładamy na półmisek. Podajemy z białym winem i grzankami. Doskonale smakują także z makaronem jako danie główne.