Ciasto na patyczkach (Cake pops)

Jakoś kilka lat temu ominął mnie szał na cake popsy, czyli ciasto na patyczkach. Być może dlatego, że nie miałam wtedy jeszcze dzieci. Odkryłyśmy je z Sonią całkiem niedawno, przeglądając zdjęcia różnych ciastek i ciasteczek i nagle moja córka wykrzyknęła „Mamo zrobisz mi takie???” Cóż było robić, odwiedziłam stronę Bakarelli i przepadłam. Te urocze słodycze sprawiły nam mnóstwo frajdy, ich przygotowanie nie jest bardzo pracochłonne, ale wymaga czasu niezbędnego na chłodzenie ciasta, roztapianie czekolady i jej zastyganie. Radość małych i dużych domowników w pakiecie gwarantowana. A najlepsze jest to, że jakiego ciasta nie użyjecie i jakich dodatków do niego nie wrzucicie bazowe ciasto na cake popsy zawsze Wam wyjdzie. Wszelkie zalegające resztki markizów, krakersów, herbatników czy kawałka biszkoptu albo brownie doskonale się w nim odnajdą. Świetny pomysł na prezenty dla znajomych i przyjaciół – przewiązane kolorową wstążeczką zyskają dodatkowe 100 punktów do uroku 🙂

Składniki na około 20 sztuk:

Na ciasto:

~ 250 g herbatników, resztek suchego ciasta, ciasteczek
~ 150 g serka kremowego lub jogurtu greckiego lub mascarpone
~ 50 g czekolady (użyłam białej)
~ 0,5 łyżeczki przyprawy korzennej

Do dekoracji:

~ 200 g dowolnej czekolady – użyłam po 100 g gorzkiej 70% i mlecznej
~ 1 łyżka oleju
~ kolorowe koraliki, zmielone migdały, cukier demerara
~ 20 patyczków np.: szaszłykowych
~ kawałek styropianu

1

Ciastka rozdrabniamy za pomocą blendera na okruszki. Użyłam 150 g herbatników maślanych i 100 g ciasta marchewkowego. Jeśli używamy kawałków innego ciasta typu biszkopt, piernik, marchewkowe (jak u mnie) dodajemy je do okruszków i ponownie rozdrabniamy.

2

Do rozdrobnionych ciastek dodajemy przyprawę korzenną, serek lub jogurt i mieszamy łyżką, przekładamy do miski. W kąpieli wodnej roztapiamy czekoladę i gdy jest płynna dodajemy do masy ciasteczkowo-serkowej, zostawiając 1-2 łyżki. Wyrabiamy ciasto ręką aby wszystkie składniki się połączyły. Odstawiamy na 5-10 minut.

3

Odrywamy kawałki ciasta i formujemy z nich kulki wielkości orzecha włoskiego, układamy na desce lub płaskim talerzu.

4

W odłożonej wcześniej czekoladzie maczamy końcówki patyczków i wbijamy je w kulki z ciasta (czekolada sprawi, że kuleczki ciasta nie będą zjeżdżać z patyczków), całość odstawiamy do lodówki aby kuleczki dobrze się schłodziły (w obecnych warunkach talerz wystawiłam na 20 minut na balkon).

5

W międzyczasie w kąpieli wodnej rozpuszczamy czekoladę dodając olej, jeśli używamy dwóch różnych rodzajów (jak ja) robimy to w dwóch osobnych miseczkach. A następnie przelewamy do naczynia, w którym będziemy zanurzać cake popsy, warto aby było stosunkowo wąskie by poziom czekolady pozwolił na zanurzenie całej ciasteczkowej kulki.

6

Schłodzone kuleczki ciasta chwytamy kolejno za patyczki, zanurzamy szybko w czekoladzie i delikatnie strzepujemy jej nadmiar. Jeśli mamy chęć dekorujemy je od razu, posypując cukrowymi koralikami, zmielonymi migdałami etc. Jeśli chcemy udekorować je lukrem, czekamy aż czekolada zastygnie. Otoczone w czekoladzie ciastka wbijamy w kawałek styropianu i czekamy aż czekolada zastygnie. Przechowujemy w lodówce do 5 dni.

DSC_0047

DSC_0038

DSC_0030

DSC_3937

cake pops

cake pops