Ciasto marchewkowe (Carrot cake)

Właściwie ciasto marchewkowe, powinno się nazywać bakaliowym, bo ze wszystkich składników akurat marchewki jest w nim najmniej. Jednak sami przyznacie, że przymiotnik „marchewkowe” sprawia, iż jakoś tak lżej na sercu, gdy człowiek wsuwa kolejny kawałek.Piekłam już mnóstwo ciast z dodatkiem marchewki, jednak to najbardziej przypadło mi do gustu – jest zwarte, wilgotne, a polewa z serka swoim lekko słonym posmakiem świetnie przełamuje słodycz, którą temu wypiekowi nadają bakalie. Przepis zaczerpnęłam z książki „Cook up a Feast” M.Berry i L.Young.

1

Odsączonego ananasa kroimy na niewielkie kawałki, siekamy orzechy, jajka miksujemy, dodajemy olej i miksujemy 2-3 minuty, następnie dodajemy mąkę wymieszaną z proszkiem do pieczenia, cukier, cynamon i przyprawę korzenną i chwilę miksujemy aż składniki się połączą – ciasto powinno być dość gęste, jeśli jest zbyt zbite można dodać kilka łyżek mleka.

2

Dodajemy marchewkę i ananasa, mieszamy łyżką, na koniec dodajemy orzechy, rodzynki i kokos i ponownie mieszamy.

3

Tak przygotowane ciasto przekładamy do tortownicy o średnicy 24 cm, wyłożonej papierem do pieczenia i wstawiamy do nagrzanego do 180 stopni piekarnika. Pieczemy z grzaniem góra dół około 45-50 minut do tzw. suchego patyczka.

4

Studzimy w tortownicy, a następnie dzielimy na dwa równe blaty. Przygotowujemy krem – do naczynia przesiewamy cukier puder i miksujemy z masłem do uzyskania gładkiej masy, dodajemy serek i ekstrakt z wanilii, ponownie miksujemy do uzyskania gładkiego kremu.

5

Ciasto przekładamy połową kremu, drugą połowę rozsmarowujemy na wierzchu i bokach ciasta. Dekorujemy według uznania – ja użyłam wiórków kokosowych, orzechów, pomarańczy i czekolady.