Kalmary z czosnkiem i chilli

Jakiś czas temu miałam przyjemność uczestniczyć w warsztatach kulinarnych organizowanych w niezwykłym miejscu. Konfederacka 4 to magiczne miejsce, które urzeka prostotą wystroju, niesamowitym wyborem wina i doskonałym jedzeniem. Szefem kuchni jest tu Bartłomiej Płócienniak – zwolennik bliskiej mojemu sercu filozofii slow food, który z lokalnych i sezonowych produktów potrafi wyczarować cuda. Menu na Konfederackiej 4 zmienia się co tydzień, ale kalmary goszczą w nim nieprzerwanie od kilku miesięcy i mają już sporą grupę oddanych wielbicieli. Na warsztatach poznaliśmy sekret ich przygotowywania – jeśli dobrze nagrzejecie patelnię na początku wszystko powinno pójść gładko.

Kalamary z czosnkiem i chilli

Składniki na 2 porcje:

~ 1 kalmar tuba
~ 1 duży ząbek czosnku
~ papryczka chilli
~ łyżka oleju
~ 2 łyżki masła
~ 50 ml białego wina
~ kilka gałązek kolendry
~ sól morska
~ świeżo zmielony kolorowy pieprz
Do podania:
~ cząstka cytryny
~ roszponka lub rukola
1

Rozgrzewamy bardzo mocno patelnię i na łyżkę oleju wrzucamy pokrojone w krążki 0,5cm grubości kalmary, pozostawiamy przez pół minuty nie ruszając.

2

Kalmary przekładamy na drugą stronę i ponownie zostawiamy aby się podsmażyły, dodajemy posiekany czosnek i papryczkę chilli, następnie doprawiamy pieprzem i tak po około 40 sekundach dodajemy 2 łyżki masła – teraz trzeba być czujnym, nie chcemy żeby masło się spaliło, ale musi się rozpuścić i nabrać lekko złotego koloru.

3

Następnie zalewamy całość winem i delikatnie odparowujemy, doprowadzając do uzyskania sosu.

4

Na sam koniec doprawiamy sola morska i dodajemy kolendrę. Podajemy na sałacie z cząstka cytryny.

Kalamary a czosnkiem