Tort z kremem rozmarynowym, malinami i czekoladą

Są w moim życiu  pewne rzeczy, do których się nie zabieram, jeśli nie muszę – pieczenie tortów należy do jednej z nich. Jednak, gdy podczas przygotowań do wieczoru panieńskiego Magdy padło pytanie: „Co z tortem?” szczerze ucieszyłam się, że będę miała okazję go upiec. Pieczenie „z okazji” bywa obarczone ryzykiem – nie można sobie pozwolić na żadną wpadkę, wszystko musi wypaść perfekcyjnie, a jeśli piecze się dla kilkunastu osób, które do tej pory pozostawały nieznajome trudność jest jeszcze większa, bo nie wiadomo do końca co, kto lubi. Jednym z prezentów dla przyszłej Panny Młodej były warsztaty kulinarne prowadzone podczas wieczoru panieńskiego przez profesjonalnego szefa kuchni, ów tort miał być słodkim dodatkiem na zakończenie wieczoru. Potraktowałam to zatem jako wyzwanie, chciałam aby było to coś niebanalnego, bez ciężkich maślanych mas i surowych jajek w kremie. Połączenie malin, rozmarynu i czekolady zaczarowało towarzystwo „achom” i „ochom” nie było końca, a kilka dni później zostałam poproszona o ponowne upieczenie identycznego tortu na urodziny mamy jednej z uczestniczek imprezy. Jeśli chcecie uraczyć swoich gości czymś wyjątkowym lub szukacie nowych smaków gorąco polecam! Inspirowałam się pomysłem z programu „Warsztaty smaku”.

1

Przygotowanie tortu zaczynamy od upieczenia 2 blatów biszkoptowych – jasnego i ciemnego. Aby przygotować ciemny biszkopt oddzielamy białka i żółtka z pięciu jajek. Do żółtek dodajemy łyżeczkę proszku do pieczenia, mieszamy i odstawiamy aby lekko podrosły, w tym czasie ubijamy białka na sztywną pianę, dodajemy szklankę cukru i miksujemy aby otrzymać gładką, błyszczącą masę.

2

Do żółtek wymieszanych z proszkiem do pieczenia dodajemy masę z ubitych białek, całość krótko miksujemy do uzyskania puszystej bladożółtej masy. Następnie do masy jajecznej przesiewamy szklankę mąki i 2 łyżki kakao całość delikatnie miksujemy tylko do połączenia się składników.

3

Ciasto wylewamy do natłuszczonej masłem i wysypanej bułką tartą tortownicy o średnicy 24 cm, pieczemy w temperaturze 180 stopni Celsjusza przez około 25 minut do tzw. suchego patyczka. Po wyjęciu z piekarnika biszkopt upuszczamy na twarde podłoże z wysokości około 60 cm, zapobiegnie to jego opadaniu w czasie studzenia.

4

Analogicznie postępujemy z biszkoptem jasnym: oddzielamy białka i żółtka z 3 jajek, do żółtek dodajemy proszek do pieczenia, lekko mieszamy i zostawiamy aby mieszanka lekko podrosła, w tym czasie ubijamy na sztywno białka, na koniec dodajemy do nich cukier i miksujemy aby uzyskać sztywną, błyszczącą masę.

5

Białka ubite z cukrem dodajemy do podrośniętych żółtek, wymieszanych z proszkiem do pieczenia i miksujemy całość na wolnych obrotach aby uzyskać puszystą masę. Na koniec przesiewamy mąkę, dodajemy do masy jajecznej i delikatnie mieszamy mikserem tylko do połączenia składników.

6

Ciasto przelewamy do natłuszczonej masłem i wysypanej bułką tartą tortownicy o średnicy 24 cm i umieszczamy w nagrzanym do 180 stopni piekarniku, pieczemy około 20-25 minut do tzw. suchego patyczka z grzaniem góra-dół.

7

Gdy biszkopty się pieką przygotowujemy krem rozmarynowy. Gałązki rozmarynu podgrzewamy na małym ogniu w 150 mililitrach śmietanki 30%, aby oddały aromat około 10-12 minut.Po tym czasie usuwamy gałązki rozmarynu i odcedzamy płyn przez sitko, ponownie umieszczamy w garnku i zestawiamy z ognia.

8

Żelatynę rozpuszczamy w 150 ml ciepłej wody, mieszamy i odstawiamy aby przestygła, gdy płyn zacznie przybierać konsystencję tężejącej galaretki wlewamy go do wcześniej aromatyzowanej rozmarynem śmietanki i energicznie mieszamy aby uniknąć grudek.

9

Umieszczamy w lodówce na około 20 minut aby masa stężała, ale nadal pozostała lekko płynna. W tym czasie ubijamy pozostałe 250 ml śmietanki na sztywno, dodajemy do niej stężoną śmietankę rozmarynową, miksujemy a na końcu dodajemy jeszcze 100 gramów mascarpone i krótko miksujemy aby otrzymać gładki krem. Gotowy krem rozmarynowy odkładamy do lodówki.

10

Przygotowujemy krem czekoladowy – nad naczyniem z gotującą się wodą umieszczamy naczynie z połamaną na kawałki czekoladą, zostawiamy aby czekolada zupełnie się rozpuściła .

11

Ubijamy 400 ml śmietany kremówki aby osiągnęła gęstą konsystencję ale nie była ubita na sztywno, dodajemy cukier i mascarpone, krótko miksujemy. Do masy dodajemy roztopioną, lekko przestudzoną czekoladę, całość miksujemy otrzymując w ten sposób pyszny krem czekoladowy, który odstawiamy do lodówki.

12

Na koniec przygotowujemy syrop malinowy, którym nasączymy blaty. Połowę malin umieszczamy w naczyniu, zasypujemy cukrem pudrem, zalewamy rumem, gotujemy około 15 minut, aż maliny zaczną się rozpadać. Podczas gotowania uważamy jednak, by nie odparować zbyt dużej ilości płynu. Podgotowane maliny przecieramy przez sitko.

13

Ostudzony ciemny biszkopt dzielimy za pomocą ostrego noża na dwa mniejsze blaty, jeden z nich będzie stanowił podstawę tortu – obficie nasączamy go syropem malinowym, rozkładamy połowę masy czekoladowej, część malin, i nakrywamy jasnym biszkoptem, który podobnie jak poprzedni, nasączamy syropem malinowym. Na nasączony blat wykładamy 3/4 kremu rozmarynowego i maliny a na nie rozsmarowujemy drugą połowę kremu czekoladowego, zostawiając kilka łyżek do dekoracji. Całość przykrywamy ciemnym biszkoptem.

14

Po bokach rozsmarowujemy pozostały krem czekoladowy. Na wierzchu rozkładamy krem rozmarynowy i dekorujemy według uznania. U mnie tort został ozdobiony różowym lukrem, malinami i czekoladą.