Oponki serowe

Tradycyjnie, na koniec karnawału, niemal wszyscy objadamy się pączkami lub chrustem, zwanym też faworkami. Z okazji braku czasu, aby ostatkowej tradycji stało się zadość, postanowiłam uraczyć rodzinę słodkościami smażonymi w głębokim tłuszczu, które nie wymagały poświęcenia im zbyt wiele uwagi. Oponki przygotowuje się błyskawicznie, równie szybko znikają z talerza. Doskonałe tuż po przyrządzeniu, choć nigdy nie udało mi się sprawdzić jak smakują następnego dnia. Może kiedyś w celach testowych schowam jedną i wtedy się przekonam? Moja Mama przyrządzała te oponki bez szczególnej okazji, jako przekąskę do popołudniowej herbaty, jeśli najdzie Was ochota na coś słodkiego – polecam, nie tylko w tłusty czwartek.

Składniki na około 40 oponek:

~ kostka twarogu (250 gramów)
~ 2 szklanki mąki pszennej
~ 1 łyżeczkę sody oczyszczonej
~ 2 jajka
~ 2 łyżki śmietany
~ 3 łyżki cukru
~ około litr oleju do smażenia
~ cukier puder do posypania gotowych oponek

1

Z cukru, twarogu mąki wymieszanej z sodą, śmietany, i jajek zagniatamy jednolite, zwarte ciasto, w razie potrzeby dodając jeszcze około pół szklanki mąki, jeśli ciasto będzie zbyt rzadkie.

2

Odrywając porcje ciasta wałkujemy je na stolnicy, a następnie za pomocą szklanki i kieliszka wycinamy większe i mniejsze koło uzyskując w ten sposób kształt oponki.

3

W głębokim naczyniu rozgrzewamy olej do temperatury 180 stopni Celsjusza, a następnie wrzucamy oponki i smażymy, po chwili odwracając na drugą stronę.

4

Odkładamy na papierową serwetkę, która wchłonie nadmiar tłuszczu. Gotowe i ostudzone oponki posypujemy cukrem pudrem.

serowe oponki