Śledzie zielone mojej Mamy
Bez tych śledzi nie wyobrażam sobie Wigilii w moim rodzinnym domu. Mimo, że są bardzo proste w przygotowaniu moja Mama zwykła robić je właśnie z okazji Świąt. Nie znam osoby, której by nie posmakowały – są delikatne, kruche a zarazem pełne wyrazistych smaków. Polecam jako świetną przekąskę, także podczas karnawałowych szaleństw.
Składniki:
~ 1 kg śledzi zielonych (filetów)
~ 1 szklanka wody
~ 125 ml oleju
~ 125 ml octu
~ 3 czubate łyżki keczupu
~ 3 łyżki cukru
~ 1 łyżka soli
~ 2 liście laurowe
~ 6 ziaren ziela angielskiego
~ 4 duże cebule
1
Śledzie kroimy na około centymetrowe kawałki, cebulę kroimy w piórka.
2
Pozostałe składniki umieszczamy w garnku, mieszamy i doprowadzamy do wrzenia – gotujemy 2 minuty.
3
Dodajemy śledzie i gotujemy nie więcej niż minutę aby śledzie się nie rozpadły.
4
Delikatnie przekładamy śledzie z zalewą do pojemnika z przykrywką, studzimy i zostawiamy na 24 godziny w lodówce.